Strona 1 z 1

Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: sobota, 6 lip 2013, 20:34
przez wolff34
Witam,

Wszystkim, którzy czytają ten post stanowczo odradzam wakacje, a tym bardziej dłuższy pobyt w Puerto de la Cruz na północy wyspy. Ta miejscowość to jedna, wielka porażka. Infrastruktura turystyczna jest przestarzała i sypie się. Plaży jest mało, są kamieniste i zaniedbane (plaża Martin jest dobrym tego przykładem). Będąc tutaj ma się wrażenie, że ta miejscowość się zwija: coraz wiecej sklepów, knajp, dyskotek jest zamykana i wystawiana na sprzedaż/wynajem. Kryzys widac tu na każdym kroku, a sami miejscowi przyznają, że ich miasto chyli się ku upadkowi. Turystów zza granicy jest bardzo mało, ponad 90% ludzi na ulicy to miejscowi, nawet w strefach z nazwy turystycznych. Życie nocne to dramat, jest co prawda kilka klubów, ale świeca one głównie pustkami, a w tych, gdzie coś sie dzieje, właściwe są sami miejscowi, którzy maksymalnie izolują się od przyjezdnych. Jeśli, któryś z Was panowie chciałby poderwać jakąś miejscową laskę to sie gorzko rozczaruje, nawet jak zna hiszpański. Tutejsze laski olewają przyjezdnych całkowicie i traktują ich dosłownie jak powietrze. Sami miejscowi są mili tylko jeśli mają jakiś interes, i gdyby mogli, to nawet leżaki wynajmowaliby za kaucją (tacy są pazerni). Pracy też prózno tu szukać, bez względu na to, co kto umie i jakie miałby kwalifikacje. Nie potrzebują tu nikogo do roboty, choć sami są leniwi i nierozgarnięci. Kryzys niczegomich nie nauczył.

Piszę to wszystko, żeby przestrzec tych, którzy rozważają wakacje lub pobyt tutaj. Nie warto, chyba że ktoś chce stracić pieniądze- to ma akurat zagwarantowane. Ceny są niższe niż na południu, ale co z tego, jeśli nie dostaje się tego, za co się płaci i marnuje sie czas. Dlatego radzę, omijajcie Puerto de Cruz i nie róbcie tego błędu co ja, kiedy tu przyjechałem, sądząc że tu jest prawie jak w Los Cristianos. Nie było i nie jest, i żałuję, że w ogóle skierowałem tu swoje kroki. Strata czasu, pieniędzy i nerwów.

Pozdrawiam,

wolff34

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: sobota, 6 lip 2013, 23:55
przez mdrmedia
Ja zawsze mówie i powtarzam że północ wyspy nie ma nic do zaoferowania oprócz zieleni, Puerto dobre jest na 1 dniową wycieczke tylko po to aby zobaczyć stare kanaryjskie miasteczko nic więcej ...... :D :D

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: wtorek, 20 sie 2013, 08:30
przez Licor
Wszystko zależy od tego, po co się na północ przyjechało :lol:
Byliśmy z mężem w Puerto de la Cruz w ubiegłym roku i zakochaliśmy się w tym zakątku do tego stopnia, że w tym roku też się tam wybieramy (już 25.09). A wogóle planujemy zamieszkać tam na stałe - myślę, że to kwestia 2-3 lat :D
To fakt, że w "pojęciu ogólnym" jesteśmy już wapniakami i ekscytujące życie nocne na mieście nas zupełnie nie interesuje - ważne żeby nie było zbyt głośne i nie wdzierało się przez okna wieczorami i nad ranem!
Jesteśmy zauroczeni klimatem zabytkowych uliczek, placyków, zniewalającym widokiem na Teide (szczyt ciągle do zdobycia - to ważne, że jest coś co można jeszcze w życiu zdobyć). Knajpki, stare bodegi, rodzinne wieczorne spotkania w starym porcie rybaków, ich wspólne śpiewanie przy gitarach - tego nie da się zapomnieć :D
Panie Darku, mam nadzieję, że kiedy się do Pana zgłosimy z prośbą o pomoc w nabyciu mieszkania lub domu, to nie będzie nam Pan odradzał północy ;) :D

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: wtorek, 20 sie 2013, 10:14
przez mdrmedia
północ mnie też zauroczyła, zresztą mieszkałem na północy 4 lata, ten post wczesniejszy był bardziej pod kątem turystów szukających dyskotek i jasnych plaż

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: poniedziałek, 26 sie 2013, 20:36
przez piiotr27
północ jest ciekawa to fakt, ale faktem jest że Puerto de Cruz lata świetności ma już za sobą..

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: niedziela, 1 wrz 2013, 13:10
przez She
Ojej mam nadzieję, że też będziemy mieli takie same odczucia co do Puerto :) Wybieramy się tam pierwszy raz - też dokładnie 25.09 - może dozobaczenia :) :) :)


Licor napisał(a):Wszystko zależy od tego, po co się na północ przyjechało :lol:
Byliśmy z mężem w Puerto de la Cruz w ubiegłym roku i zakochaliśmy się w tym zakątku do tego stopnia, że w tym roku też się tam wybieramy (już 25.09). A wogóle planujemy zamieszkać tam na stałe - myślę, że to kwestia 2-3 lat :D
To fakt, że w "pojęciu ogólnym" jesteśmy już wapniakami i ekscytujące życie nocne na mieście nas zupełnie nie interesuje - ważne żeby nie było zbyt głośne i nie wdzierało się przez okna wieczorami i nad ranem!
Jesteśmy zauroczeni klimatem zabytkowych uliczek, placyków, zniewalającym widokiem na Teide (szczyt ciągle do zdobycia - to ważne, że jest coś co można jeszcze w życiu zdobyć). Knajpki, stare bodegi, rodzinne wieczorne spotkania w starym porcie rybaków, ich wspólne śpiewanie przy gitarach - tego nie da się zapomnieć :D
Panie Darku, mam nadzieję, że kiedy się do Pana zgłosimy z prośbą o pomoc w nabyciu mieszkania lub domu, to nie będzie nam Pan odradzał północy ;) :D

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: poniedziałek, 16 wrz 2013, 17:46
przez machonski2
północ jest świetna
------------------------------------------------------------------------------------------
folia pre-strech,kursy języka rosyjskiego

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: piątek, 20 wrz 2013, 15:14
przez wisienka
Hej ,

świeżo po powrocie z Puerto, bardzo zadowolona i nie żałuję że tam właśnie się znalazłam ,a nie na południu.
Pogoda super ,codziennie słońce raz może było trochę pochmurnie ale i tak słońce przeświecało przez chmurki więc wróciłam jak skraweczka.
Życie nocne istnieje tylko trzeba podpytać miejscowych , kogoś w recepcji hotelowej albo taksiarzy oni będą wiedzieć najlepiej.
Kluby są w kamienicach gdzie nawet muzyki prawie że nie słychać dopiero jak się wejdzie do środka wszystko staje się jasne.
Największe imprezy oczywiście weekendowo bo wtedy zjeżdżają się ludzie też z innych okolicznych miejscowości.
Można podpatrzeć normalne codzienne życie Kanaryjczyków.
Na południu może i jest pogoda ale to na północy jest najwięcej do zwiedzania, a nie to co na południu upał, gorąc ,skwar, duchota byłam tam raptem przez 45 minut (jak w saunie) i nie mogłam się doczekać powrotu na północ .
Same hotele ,restauracje ,ekskluzywne butiki i bary. Totalna komercja..........
Oczywiście na pewno znajdą się tacy którzy lubią tego typu wakacje sklepy ,bary, plaża, impreza to wtedy jak najbardziej polecam .....
Tyle gustów ile ludzi na świecie natomiast jest nieprawdą ,że na północy pada ciągle jest pochmurnie i nie ma co robić .......
Pozdrawiam
Wisienka

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: piątek, 20 wrz 2013, 19:02
przez Licor
Witaj Wisienko :D
Cieszę się, że podobało Ci się w Puerto. My już "prawie" jesteśmy w drodze. Wylot w najbliższą środę :lol:

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: poniedziałek, 23 wrz 2013, 15:12
przez wisienka
ale zazdroszczę :))))))ahhhhhhhhhhh widoki przecudowne ,piękna roślinność ,dużo małych przyjaciół w postaci Jaszczurek haha !!!
na pewno tam wrócę piasek ciemny na plażach ma swój urok nie brudzi więc nie ma różnicy czy jasny czy ciemny ....
Mieszkańcy są mili i pomocni i mężczyźni i kobiety.
Jedzenie lokalne tez pyszne i niedrogie –rewelacja

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: poniedziałek, 23 wrz 2013, 15:13
przez mdrmedia
cała Teneryfa to wspaniałe miejsce

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: poniedziałek, 23 wrz 2013, 15:16
przez wisienka
oj tak
nie starczyło mi czasu na całą wyspę więc cóż mi pozostaje jak wrócić :)))))))))))

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: niedziela, 17 lis 2013, 13:42
przez hubixxx
Byłem we wrześniu w Puerto. Zakochałem się w Teneryfie i nie wyobrażam sobie spędzać wakacji w innym miejscu. Spacery nocą, cudowni ludzie, słońce, które przez chmury (których na północy sporo) potrafi oparzyć ramiona. Świetna baza wypadowa. W dodatku dla gringos znających hiszpański ludzie stawali się bardziej pomocni i uprzejmi niż rodzina. Moim zdaniem Teneryfa to jest taki zagubiony element Ameryki Łacińskiej, który został objęty ramionami Europy.

Swoją drogą, czy ktoś z Was kojarzy może bodegitę w Puerto, którą prowadzi pewien Słowak, na którego wołają Pepe? (od imienia Josif) Podarował mi adres bym mógł się z nim kontaktować przed kolejnym przyjazdem i niestety nie wiem czy dobrze spisałem.

Re: Omijajcie Puerto de la Cruz

PostNapisane: niedziela, 15 gru 2013, 20:54
przez Rafi77
My właśnie tu jesteśmy, jest bardzo fajnie i znaleźliśmy nawet restaurację przy samym oceanie- Delicias de Angeles, której właścicielką jest Polka! Nawet pierogi i inne nasze specjały są w menu. Bardzo dobre jedzenie i świetna obsługa.